Na południu Francji, niedaleko Marsylii, rzeka Rodan (po francusku Rhone) wpływa do Morza Śródziemnego tworząc olbrzymią i bujną deltę. Tutaj znajduje się właśnie Park Narodowy Camarque, znajdujący się na liście rezerwatów biosfery UNESCO (wpisywane są na nią ekosystemy wodne o unikalnym na skalę światową charakterze). To niezwykłe miejsce jest ewenementem przyrodniczym w Europie – siedliskiem niezliczonych gatunków ptaków (w tym jednej z największych populacji flamingów różowych), słynnych dzikich koni z Camarque czy czarnych byków występujących tylko tam. Cały krajobraz jak na tę część Europy jest dość niezwykły ponieważ delta jest regularnie zalewana przez Rodan i tworzy olbrzymie, bagniste tereny. Na wysokości pięknego miasteczka Arles (koniecznie trzeba wybrać się na chociaż kilkugodzinną wycieczkę) rzeka rozdziela się na dwie odnogi – większy (Grand Rhone) i mniejszy Rodan (Petit Rhone). Właśnie nad Petit Rhone położony jest nasz ośrodek wędkarski, do którego serdecznie zapraszamy!
Jeśli lubią Państwo stacjonarny sposób połowu suma (gruntówka z brzegu), który króluje nad Ebro/Caspe, to Rodan nie przypadnie Wam do gustu. Tutaj sumy daje się łowić bez problemu bardzo aktywnie, czyli przy użyciu klasycznego spinningu lub aktywnej żywcówki. Takich miejsc w Europie (z dużym pogłowiem suma) jest już „jak na lekarstwo”. Łowi się przede wszystkim z łodzi (w przypadku sumów znad Ebro łódź służy głównie do wywożenia zestawów gruntowych na pożądaną odległość), a łowienie z brzegu możliwe jest w niewielu miejscach, gdyż delta jest bardzo mocno porośnięta drzewami i trzcinowiskami. Wyprawę nad to łowisko polecamy więc przede wszystkim aktywnym wędkarzom, którzy lubią przemieszczać się po wodzie, podziwiać przy tym piękne pejzaże natury oraz polować na rzeczne drapieżniki w klasyczny, spinningowy sposób. Rodan będzie więc przypominał bardziej włoski Pad niż Ebro w Hiszpanii, choć jest na pewno znacznie mniej oblegany przez wędkarzy i jeszcze bardziej „dziki”. Łowią tu jak na razie głównie miejscowi wędkarze nastawiający się przede wszystkim na karpie i duże sandacze, których w wodzie nie brakuje.
Sumy można skutecznie łowić od kwietnia do listopada, ale najbardziej polecamy okres wrzesień-listopad. Ryby świetnie wtedy żerują, jest ciepło ale nie upalnie, a ryzyko wystąpienia wysokiej wody jest niewielkie. Można przyjechać także w letnie miesiące, ale wtedy jest naprawdę gorąco, a wędkarskie życie mogą uprzykrzać liczne o tej porze roku komary. Na jesieni poza sumem doskonale będzie brał także karp oraz sandacz (regularnie łowione są osobniki w przedziale 4-8 kg). Populacja wąsatych drapieżników jest w Rodanie duża. Wprawny i aktywny wędkarz może liczyć na dobre wyniki w okresach dobrego żerowania. Większość łowionych ryb będzie mieścić się w przedziale 10-80 kg, ale szansa na większe sumy (90-110 kg, 220-260 cm) jest realna. Takie okazy są łowione na „naszym” odcinku rzeki każdego roku.
Najpopularniejsza metoda połowu sumów jest spinning, taktyka łowienia polega na obrzucaniu w dryfie stref przybrzeżnych. Pozycję łodzi koryguje się silnikiem elektrycznym. Ryby uaktywniają się głównie wieczorami, a ich brania są wprost kapitalne. Pokaz właściwego wykonywania rzutów (rzucanie „byle jak” prawdopodobnie nie przyniesie żadnych efektów) zapewni wędkarzom nasz znakomity przewodnik, który jest dostępny na miejscu. Dzień „wprowadzenia w łowisko” pod opieką przewodnika jest bardzo wskazany i namawiamy do tego wszystkich naszych klientów.
Bardzo popularna na Rodanie jest też aktywna żywcówka z kwokiem. Drapieżnik wabiony jest za pomocą wspomnianego narzędzia w dryfie, a gdy się podniesie, czeka na niego postawiony w pół wody żywiec, którym tutaj jest najczęściej karaś (można go zakupić w sklepie wędkarskim w Saint Gilles). W te sposób obławine sa duże fragmenty rzeki.
Jeśli chodzi o sandacze, łowimy je w Rodanie na spinning lub aktywnego żywca. Metoda spinningowa polega na opukiwaniu dna przynętami gumowymi lub kogutami, a obciążenie w postaci dżigowej główki dopasowujemy do głębokości łowiska oraz uciągu wody.
Poza sumami i sandaczami możemy łowić także karpie i węgorze na zestawy gruntowe bądź specjalistyczne karpiowe. Karpi jest w rzece bardzo dużo, a gdy żerują nie ma problemu ze złowieniem nawet kilku pokaźnych sztuk. Regularnie trafiają się sztuki o masie 10 kg, a niekiedy nawet kolosy dwukrotnie większe. Biorą na rosówki, kukurydzę czy kulki proteinowe, które są do nabycia w sklepie wędkarskim w Saint Gilles. Ładnego karpia może tam złowić nie tylko specjalista, ale praktycznie każdy, kto ma ochotę na relaks z wędką.
Poza karpiami polecamy węgorze, czyli ryby, które u nas są już rzadkością, a w Rodanie wciąż występują w dużej obfitości. Oczywiście złowienie metrowej sztuki nie jest codziennością, ale egzemplarze w granicach 50-70 cm są zdobyczą dość powszechną. Najlepsza przynęta to oczywiście rosówka.
Ciekawym urozmaiceniem może być wycieczka na bassy wielkogębowe, które zostały sztucznie introdukowane do kanałów i bagiennych jeziorek w Camargue. Sposób ich połowu jest niezwykle ekscytujący, gdyż najlepiej reagują na przynęty powierzchniowe, atakując je bardzo agresywnie i widowiskowo. Oczywiście trzeba trafić na okresy żerowania tych ryb, co – jak to zwykle bywa wędkarstwie – wcale nie jest takie łatwe. Czasem przez długie godziny nic się nie dzieje, a nas dopada już znużenie w piekielnym upale i najchętniej udalibyśmy się do cienia na drzemkę, ale w pewnym momencie woda ożywa i na naszym spinningowym zestawie melduje się piękna, silna ryba, z którą musimy stoczyć trudną walkę wśród gęstwiny wodorostów i traw.
Kolejną opcją jest całodzienna wyprawa do Saintes-Maries-de-la-Mer na morskie bassy zwane tez labraksami. Łowi się je z brzegu na spinning, np. na dżigi, woblery czy podłużne małe wahadłówki, a także na inne przynęty – np. na sztuczne muchy (streamery). Jednak nie zawsze bassy są w pobliżu wybrzeża i nie przy każdej pogodzie. Ważny jest kierunek i prędkość wiatru, a także obecność pokarmu. Warto zatem wybrać po raz pierwszy na morskie bassy z kimś, kto zna już specyfikę takiego łowienia. Najlepiej z przewodnikiem.
Jeszcze jedną opcją może być wyprawa nad Morza Śródziemne, które jest oddalone zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od naszej sumowej bazy, na tuńczyki błękitnopłetwe, które łowi się na spinning. Kto jeszcze tego nie doświadczył, może spróbować. Tuńczyki, które się łowi są duże (10-80 kg) i stanowią prawdziwe wyzwanie zarówno dla sprzętu jak i umiejętności wędkarza. Ryby te łowi się na otwartym morzu, z otwartej, szybkiej łodzi wędkarskiej, która jest prowadzona oczywiście przez doświadczonego przewodnika. To prawdziwie męskie polowanie na niezwykle silne, oceaniczne ryby! Wyprawa trwa 8 godzin i jednocześnie może łowić maksymalnie czterech wędkarzy (najwygodniej jest jednak przy 2-3 osobach). Koszty połowu tuńczyków wahają się od 240 do 340 Euro za osobę dziennie (w zależności od ilości osób). W cenie jest lunch na łodzi oraz cały niezbędny sprzęt wędkarski. Aby zarezerwować łowienie tuńczyków konieczna jest wcześniejsza (co najmniej 2-3 miesiące) rezerwacja.
Doradzamy wędkowanie z łodzi, gdyż brzegi są w większości bardzo trudno dostępne. Jedynie z przystani możemy połowić karpie na grunt.
Spinning oraz łowienie na żywca w pionie – tzw. „vertical”, który jest bardzo skuteczną metodą łowienia sumów (i bardzo prostą). Więcej informacji o łowieniu innych gatunków - w naszym biurze.
Trolling i łowienie nocne podlegają pewnym ograniczeniom, ale w pobliżu naszego ośrodka z reguły są możliwe (szczegółowe informacje w naszym biurze). Obowiązuje bezwzględny zakaz zabijania sumów – wszystkie wypuszcza się z powrotem. Można zatrzymać sandacza/karpia w ilościach do bieżącego spożycia. Można używać kwoka sumowego. Więcej informacji w naszym biurze.
Samochodowa wyprawa do Francji i Hiszpanii to spore przedsięwzięcie. Samego czasu spędzonego w aucie jest multum – co najmniej cztery bite dni licząc w obie strony. Do tego doszły problemy z naszym Nissanem, któremu najpierw wypadła tylna szyba...
Warto wybrać się na ryby nad rzekę Rodan (po francusku Rhone), a w zasadzie w jej deltę, którą ograniczają dwa rzeczne ramiona: Duży Rodan oraz Mały Rodan, a także od południa Morze Śródziemne.
Nad samym brzegiem rzeki znajduje się 6-osobowy apartament dla naszych wędkarzy. Można wynająć go w całości lub na poszczególne pokoje 2-osobowe. Apartament znajduje się na zamkniętym terenie prywatnym, w otoczeniu pól uprawnych i rzeki – jest więc cicho i spokojnie. W apartamencie znajduje się pokój dzienny z dużą jadalnią, 3 sypialnie 2-osobowe, w pełni wyposażona kuchnia, prysznic oraz 2 toalety. Przewodnik wędkarski oraz opiekun ośrodka mieszka w tym samym budynku, ale w oddzielnym pokoju. Jest przez cały czas do dyspozycji wędkarzy. Goście bazy wędkarskiej mają dostęp do internetu Wi-Fi oraz do niewielkiego, prywatnego basenu zlokalizowanego nieopodal apartamentu. W apartamencie jest także pralka oraz weranda. Najbliższy sklep spożywczy, kilka restauracji oraz niewielki sklep wędkarski znajdują się 9 km od apartamentu.
Łodzie wędkarskie to dwuosobowe, plastikowe jednostki o specjalnej konstrukcji do rzecznych połowów (kadłub jak w katamaranie). Dzięki temu są lekkie, stabilne i osiągają prędkość 25 km/h przy zaledwie 10-konnym, oszczędnym silniku. Na miejscu można wypożyczyć echosondę (25 EUR/tydzień), dodatkowy silnik elektryczny (25 EUR/tydzień) oraz dobry sprzęt sumowy (wędka + kołowrotek z plecionką – 25 EUR/tydzień). Polecamy także rezerwację wspólnego wędkowania z przewodnikiem/opiekunem ośrodka. To świetny sumowy fachowiec, bardzo doświadczony w łowieniu miejscowych ryb. Cena zależy od ilości osób, ale można przyjąć, że koszt zamyka się w kwocie od 100 do 150 EUR za osobę za dzień wędkowania z przewodnikiem.
Poniżej prezentujemy przykładową ofertę cenową wyprawy, wyliczoną przy określonych założeniach liczby uczestników, terminu etc. Przypominamy jednak, że każda oferta konstruowana jest indywidualnie pod konkretne zapytanie i uwzględnia wszystkie zmienne podane przez klienta. Poniższą wycenę traktować należy zatem jako orientacyjną, przybliżoną.
Termin: | kwiecień-listopad |
Czas trwania: | pobyty tygodniowe rozpoczynające się od soboty |
Dojazd: | we własnym zakresie (samolot do Marsylli lub Arles) lub dojazd własnym samochodem z Polski |
Ilość uczestników: | maks. 6 osób |
Zakwaterowanie: | pensjonat wędkarski, pokoje 2-osobowe |
Wyżywienie: | we własnym zakresie |
Łowiska: | delta Rodanu + możliwość wędkowania w Morzu Śródziemnym |
Przewodnik: | profesjonalny przewodnik na miejscu, dodatkowo płatny dla chętnych |
Cena: | ok. 2 630,- PLN od osoby za tydzień pobytu bez dojazdu przy 4 osobach uczestniczących (łącznie 10 520,- PLN za 4 osoby) |
W cenie: |
|
Więcej informacji o ofercie:Maciek: maciek@eventurfishing.pl tel. 603 820 940Tomek: tomek@eventurfishing.pl tel. 601 300 168 Biuro: biuro@eventurfishing.pl tel. 607 170 297 |
Gdzie to jest?
Łowisko rzeczne w południowej Francji, oddalone:
Jakie ryby?
Szczególnie polecamy je na połów następujących gatunków ryb: sum, karp, sandacz, węgorz, bass, labraks. Dodatkowo można w morzu łowić na spinning duże tuńczyki w tym samym okresie.
Kiedy najlepiej jechać?
Najlepszy czas połowów przypadka na miesiące wrzesień-listopad.
Jak dojechać na miejsce?
Dojazd własnym samochodem lub samolotem. Szczegóły na zapytanie w biurze Eventur.