O łowisku

Niezwykłe bogactwo fauny i flory, a także wybitne walory krajobrazowe spowodowały, że w 2018 roku utworzono na części jeziora najmłodszy szwedzki park narodowy. Proponujemy Państwu spędzenie wędkarskiego urlopu w centralnej części jeziora, na pięknym porośniętym lasem półwyspie, na którym już w XIV wieku powstał majątek ziemski i rozpoczęto przyjazne dla natury zagospodarowywanie terenu. Dziś największym atutem tego miejsca jest możliwość oferowania turystom spędzenia wakacji na łonie nieskażonej przyrody – wśród zielonych lasów i błękitnych wód jeziora, które zdaje się nie mieć końca.

Szczupak z trzcin, kamienistych raf oraz z toni

Rybą, na której połów przyjeżdża do Szwecji większość wędkarzy, to oczywiście szczupak, którego również w wodach Åsnen znajdziemy dostatek. Jest silny, dorodny i pięknie ubarwiony z wyraźnym rysunkiem na bokach. Oczywiście trudno tu oczekiwać takich wyników jak w Laponii, ale nawet gdy zamiast kilkunastu szczupaków na dzień złowimy kilka, to i tak będziemy zadowoleni, bo będą to najprawdopodobniej ładniejsze sztuki w przedziale 65-80 cm (1,5 – 5 kilo), a niekiedy trafi nam się prawdziwy kolos przekraczający wyraźnie metr długości (rekord jeziora to szczupak ponad 130 cm!). Same okoliczności połowu dadzą nam również wiele satysfakcji, bo otaczające nas krajobrazy, ptactwo oraz czyste powietrze będą tutaj dodatkowym bonusem.

Szczupaki na Åsnen łowi się na różne sposoby i w rozmaitych miejscach – w zależności od pory roku i pogody. Wczesną wiosna będą to zazwyczaj okolice trzcin, a później, w maju, ryby schodzą już na 3-4 metry i są do złowienia głównie w okolicy wielkich głazów i kamienistych raf, przy wszelkich ostrych spadkach dna. Jeśli chodzi o przynęty, dobrze sprawdzają się gumowe rybki, a także obrotówki. Poza rafami szczupaka szukać możemy również w trollingu na głębszych miejscach z płaskim dnem (3-10 m). W trollingu najlepiej działają gumy i woblery. Oczywiście w trzcinowiskach czy w grążelach zawsze znajdziemy szczupaki – nawet latem, ale wówczas będą to zazwyczaj mniejsze sztuki.

Przy łowieniu szczupaków trzeba trafić na właściwą porę dnia. Miejsce, które zostało dokładnie obrzucane przez nas przed południem i nie przyniosło żadnych brań, może „zadziałać” po południu, darząc wędkarzy kilkoma dorodnymi sztukami.

Sandacz – wielka atrakcja Åsnen

Może to się wydać dziwne, ale na jeziorze Åsnen szczupak nie jest dominującym drapieżnikiem. Jeszcze więcej w tej wodzie mętnookiego sandacza, co zapewne ucieszy wielu wędkarzy, planujących urlop nad tą wodą. Jest tam zatem sandaczy naprawdę dużo i choć dominują sztuki w granicach 45-60 cm, to trafienie znacznie większego okazu nie jest wcale rzadkością.

Sposób łowienia sandaczy również zadowoli wielu wędkarzy – szczególnie mniej wprawnych. Nie trzeba bowiem kotwiczyć łodzi na 15 metrach i cedzić delikatnie jigami kamienistego dna (choć i ta metoda jest na Åsnen oczywiście bardzo skuteczna), a wystarczy dobrać odpowiedni smukły wobler lub właściwie obciążoną gumę i spróbować połowu w trollingu. Przynęta prowadzona na 2/3 głębokości łowiska powinna zaowocować niejednym sandaczowym braniem. Szczególnie wydajne będą głębsze rynny o głębokości ok. 6-10 metrów. Sandaczy poszukujemy generalnie wszędzie na miejscach z twardym, kamienistym dnem, a takich jest na Åsnen bardzo dużo. Brania można odnotować już nawet na 3 metrach, ale lepsze będą oczywiście miejsca głębsze.

Walorów kulinarnych sandacza nie trzeba nikomu chyba dodatkowo przedstawiać – tak więc pobyt na Åsnen może zaowocować niejedną wielką ucztą ze smakowitymi rybnymi daniami. Bo przecież to też ważny element naszych wędkarskich wypraw.

Pozostałe gatunki

Jeśli komuś mało szczupaka i sandacza, może też liczyć na dobre brania okoni. Skuteczną metodą będzie lżejszy spinning z użyciem gum i obrotówek lub trolling z wykorzystaniem mniejszych modeli woblerów. Stada okoni mogą się trafić na całej powierzchni jeziora – wszędzie tam, gdzie znajduje się aktualnie drobnica.

Ponadto w jeziorze Åsnen możemy trafić węgorza, a nawet miętusa. Jest też jeziorowy pstrąg, ale tu musimy uczciwie przyznać, że złowienie ryby tego gatunku jest bardzo rzadkie. Dla miłośników spławikowej zasiadki na białą rybę jest również dobra wiadomość. W toni jeziora znajdziemy duże stada płoci i leszczy, a na miejscach płytszych z roślinnością wodną trafić się może złocisty lin.

Pływamy ostrożnie

Jezioro Åsnen jest klasycznym wytworem lodowca (jak tysiące innych szwedzkich zbiorników) , tak więc musimy pływać po nim dość ostrożnie z użyciem echosondy, aby nie trafić na podwodną skałę czy duży kamień. Ale już po pierwszym dniu będziemy pływali znacznie odważniej, poznając z każdą godziną coraz lepiej tajemnice tej wody. Zróżnicowanie dna jest zresztą bardzo korzystne dla wędkarzy, tworząc liczne kryjówki dla drapieżników. Poruszając się ostrożnie i nie pływając zbyt szybko po nieznanych obszarach jeziora nie narazimy się raczej na niemiłą niespodziankę.

Średnia głębokość jeziora wynosi ok. 3 metrów, maksymalna – 14 metrów. Co ważne, gospodarze oznaczyli bojami tor wodny prowadzący na północną część jeziora pośród niebezpiecznych kamienistych raf.