Aktualności

Zaczęło się!

Majowe wyniki - raport ze Szwecji


Po trudnej, deszczowej i zimnej majówce szwedzkie szczupaki wreszcie się ruszyły i po 10 maja zaczęły się kapitalne brania. Dowodzą tego relacje naszych klientów. Jako przykład niech posłużą grupy, które łowiły w tym okresie na jeziorach Tåkern i Tynn oraz w rejonie Nedre Dalälven.

Na jeziorze Tåkern, skądinąd znakomitym, Maciek Rogowiecki zaliczył bardzo trudną majówkę. Było zimno, wietrznie, deszczowo, a ryby – jeśli brały, to bardzo apatycznie. Nasz kolega złowił niewiele w stosunku do oczekiwań. Podobnie trudne wyprawy przeżyli Piotr Motyka i Tomek Wieczorek. Ryby wprawdzie połowili, nawet kilka ładnych sztuk, ale brań nie było wiele. Na przeszkodzie stała aura – bardziej zimowa niż wiosenna. Woda była wprost lodowata.

Jednak po wyjeździe Maćka znad Tåkern pogoda wreszcie przełamała się, zaświeciło słońce, a temperatura podskoczyła gwałtownie do góry. Kolejna grupa, która przybyła nad Tåkern, połowiła już więc znakomicie, a brania były tak częste, jak przed laty (2011), kiedy sami przeżyliśmy nad tym jeziorem kapitalną przygodę (czytaj TUTAJ). Koledzy łowili po kilka-kilkanaście ryb z jednego ustawienia łodzi. I choć okazy metrowe tym razem nie padły, dużo było ryb naprawdę przyzwoitych w granicach 80 cm (ok. 4 kilo). Rozkłady dzienne oscylowały normalnie w granicach kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu szczupaków na łódź (!), choć w dni z gorszą pogodą były relatywnie słabsze. Wyniki okrasiły dodatkowo piękne, dorodne okonie.

Jeśli chodzi o rozmiary ryb, jeszcze lepiej było na naszym zupełnie nowym łowisku – jeziorze Tynn, położonym również w południowej Szwecji. Tutaj posłużymy się relacją klienta, którą otrzymaliśmy od niego pocztą elektroniczną.

„Jezioro duże ze zróżnicowanym dnem. Są miejsca głębokie ale można połapać i „po polsku”, w trzcinkach. Biorąc pod uwagę, że przyjechaliśmy dwa dni po zimie, to nasz tygodniowy pobyt pogodowo był udany. Woda miała ok. 7 stopni, a potem jej temperatura wzrosła do 11, a powietrza utrzymywała się rankiem w granicach 6-7 stopni i rosła w dzień, w słońcu nawet do 28. Mieliśmy trzy razy zmianę pogody. Słońce, deszcz, trochę zimna. Najlepiej brały w ładną, bezwietrzną pogodę.

Teraz wyniki. Ogólnie złapaliśmy 69 szczupaków, w tym cztery metrówki (111,5 cm, 102 cm, 101 cm i 100,5 cm) oraz trzy piękne okonie (46 cm, 43 cm i 38 cm). Prawie wszystkie szczupaki w uśrednionym rozmiarze 80-90 cm. Bardzo silne i ładnie wybarwione. Reagowały na różne przynęty, głównie gumy (powyżej 16 cm w naturalnych kolorach) i duże wahadłówki. Nic nie siadło na plastik. Prawie wszystko z rzutów, mało trollowaliśmy. Sumując: bardzo nam się podobało, do tego stopnia, że rezerwuję u Was wyjazd w tym samym miejscu na przyszły rok, na czerwiec.”

Rewelacyjne brania potwierdziła również relacja wędkarzy, którzy łowiła w rejonie Nedre Daläven (Tyttbo). Tam padło ponad 200 szczupaków w tydzień, a rozmiary wielu z tych ryb były kapitalne, co mogą Państwo zobaczyć na kilku poniższych zdjęciach. Poza szczupakami brały też sandacze, z których łowiska te od dawna słyną.

Nedre Dalälven, abstrahując już od swych wielkich walorów przyrodniczo-krajobrazowych, zawsze należało do topowych miejsc dla wędkarzy, jednak wygląda na to, że teraz jest nawet lepiej niż przed pandemią. Ograniczenia w podróżowaniu spowodowały, że wiele wód odpoczęło od wędkarzy, a ryby zapomniały jak wyglądają sztuczne przynęty. Biorą więc teraz jak szalone!

Gratulujemy naszym klientom świetnych wyników i dziękujemy za zdjęcia! Liczymy, że w drugiej połowie maja i w czerwcu tego typu meldunki staną się codziennością. Poniżej galeria zdjęć z połowów naszych klientów.

20.05.2021




Nasi konsultanci

Maciek Rogowiecki Tomasz Wieczorek

Siedziba biura

EVENTUR FISHING
ul. Roentgena 23 lok. 21, III piętro
02-781 Warszawa

biuro czynne od poniedziałku do piątku w godzinach 09.00-17.00

telefon: + 48 22 894 58 12
faks: + 48 22 894 58 16