O łowisku

Previous Next

Zima jest sezonem, który zwykle spisujemy na straty. Co najwyżej rozważamy wyprawę gdzieś do ciepłych krajów na egzotyczne ryby. Wielu z nas w ogóle nie bierze pod uwagę wędkowania spod lodu. A tymczasem - choćby w Szwecji - możemy w ten sposób dobrać się do prawdziwych okazów...

Szwedzi uwielbiają łowienie spod lodu. To dla nich narodowa tradycja - taka sama jak choćby wiosenne łowienie śledzi w bałtyckich szkierach. Stosują do tego najprzeróżniejsze metody, również tak oryginalne, jak systemy żywcowe z petardami jako sygnalizatorem brań. Łowią też na przynęty sztuczne, wszelkiego rodzaju błystki podlodowe czy mormyszki. Co roku w Szwecji padają wspaniałe okazy ryb złowionych spod lodu. W południowej i środkowej części kraju są to zwykle szczupaki, natomiast na Dalekiej Północy najczęściej poławia się ryby łososiowate - zimnolubne palie, a także pstrągi.

Zobacz choć raz skandynawska zimę

Wspaniałe połowy to jednak nie jedyny motyw, dla którego warto wybrać się choć raz na północne rubieże naszego kontynentu w okresie zimowym. Równie ważnym argumentem jest możliwość zobaczenia na własne oczy słynnej skandynawskiej zimy. Zwały śniegu, lodowe sople, długa arktyczna noc, podczas której przy odrobienie szczęścia można podziwiać na niebie niezwykły spektakl zorzy polarnej, jazda saniami czy skuterami śnieżnymi, biwaki i ogniska na zamarzniętym jeziorze – to wszystko czeka na nas, jako dodatkowy gratisowy bonus do wędkarskie wyprawy.

Zima jest tą porą roku, gdy północ staje się naprawdę północą - groźną, surową, ale niesłychanie piękną. Ruch na świeżym, mroźnym powietrzu da nam spory zastrzyk zdrowia, a wieczory w przytulnych ogrzanych domach są szansą na spożycie smakowitych potraw ze złowionych ryb, a także na nocne Polaków rozmowy, podczas których głównym tematem będą oczywiście ryby. Bo jakże by inaczej?

Skandynawska zima potrafi oczarować.

Szansa na rybę życia

Zima to czas, kiedy dobranie się do okazowych ryb jest naprawdę bardzo realne. Mamy na myśli szczególnie szczupaki, które gromadzą się na zimę w określonych rejonach jezior i są tam dość łatwe do znalezienia. Wystarczy zdać się na wskazówki naszego gospodarza bądź przewodnika, z którym będziemy wędkować. Wówczas pozostaje nam tylko odpowiednie podanie przynęty przy sprzyjających warunkach pogodowych (stabilne ciśnienie) i branie grubej ryby może szybko stać się realną rzeczywistością.

Nasze biuro proponuje zimowe wyprawy w różne rejony Szwecji – w zależności od aktualnie panujących warunków. W Szwecji Środkowej mamy kilka miejsc, gdzie można liczyć głównie na szczupaki (nawet ponadmetrowe) i dorodne okonie. Natomiast w okolicy Arvidsjaur w szwedzkiej Laponii możemy zapewnić połowy znacznie większej ilości gatunków – nie tylko szczupaków i okoni, ale także pięknie ubarwionych alpejskich palii (ang. arctic char) oraz lipieni. Te pierwsze dorastają do kilku kilogramów i właśnie zimą są bodaj najłatwiejsze do upolowania.

Aby uzyskać więcej informacji na temat zimowych pakietów (również o cenach), a także niezbędnego sprzętu, należy skontaktować się z naszym biurem - telefonicznie lub drogą mailową.