Na majówkę zrealizowaliśmy kolejną wyprawę do północnego Madagaskaru. To odległa i mało poznana kraina, która rządzi się swoimi prawami i którą rzadko odwiedzają przeciętni turyści.
Nic nie jest tu oczywiste i takie jak u nas. Inne krajobrazy, inni ludzie oraz ich tradycje i zwyczaje. Ryby też odmienne – wielkie, złe i silniejsze od wędkarzy. Nie wybaczają żadnych błędów i wykorzystają każdą słabość w wędkarskim ekwipunku. Udało nam się złowić kilka prawdziwych okazów, które możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej. Między innymi żaglicę, tuńczyki żółtopłetwe i sporo karanksów (GT). Największe z tych ostatnich ważyły 41, 49.6 oraz 50.7 kg!
Pod koniec wyprawy nie obyło się bez poważnych komplikacji, z którymi niestety w Afryce trzeba się liczyć. Miejscowe linie lotnicze skasowały loty i do domów dotarliśmy kilka dni po czasie. Jednak sama wyprawa do Madagaskaru była jak zawsze bardzo udana i arcyciekawa. Już szykujemy następne i Was na nie serdecznie zapraszamy. Więcej informacji o naszym łowisku na Madagaskarze znajdziecie TUTAJ.
22.05.2024