O łowisku

Previous Next

Mamy XXI wiek i wydawać by się mogło, że wszystko, co w Europie wędkarze mogli odkryć, to już dawno odkryli. Tymczasem co jakiś czas dowiadujemy się o wodzie praktycznie nieznanej, która do tej pory bardzo skrzętnie skrywała swoje tajemnice. Tym razem to kompletnie dzika i mało poznana rzeka ze złoto-szmaragdową wodą. Pstrągi, które w niej mieszkają, przyprawiają o autentyczny zawrót głowy. Znajduje się jednak nie w argentyńskiej Patagonii, a w stosunkowo blisko od nas położonej ojczyźnie Salwadora Dali!

Rzeka płynie na terenie Andory oraz środkowo-wschodniej Hiszpanii (autonomiczny region Katalonia). Ma kilkadziesiąt kilometrów długości, a dobry odcinek pstrągowy liczy około 40-50 km. Z Barcelony (tanie loty!) dojedziemy tu w zaledwie 2 godziny samochodem, co stanowi wielki atut tego łowiska. Rzeka jest zupełnie dzika i bardzo malownicza. Płynie wśród pól, lasów i pomiędzy skalistymi wąwozami. Mocno meandruje, a w jej nurcie są dziesiątki zwalonych do wody drzew. Na odcinku pstrągowym jej szerokość wynosi od 5 do 25 metrów, a nurt jest na przemian wartki i podzielony przez rozleglejsze płanie ze spokojną wodą. Woda jest czysta, ma szmaragdowo-złotą barwę i przy pełnym słońcu widać w niej gołym okiem ataki pstrągów! Jednym słowem: jest to wymarzona rzeka na pstrągowe podchody, która spełni wymagania najbardziej wybrednych wędkarzy. Jak w domu poczują się tu pomorscy wędkarze łowiący pstrągi na zakrzaczonych rzekach północnej Polski.

Pstrągów w łowisku jest dużo. Właściwie każdy głębszy dołek zamieszkuje przynajmniej jedna ryba, a czasami kilka. Co najważniejsze, są to pstrągi duże, a czasami wprost olbrzymie, jak na europejskie standardy. Ryby 45-55 cm są na porządku dziennym, bardzo często trafiają się także takie po 60 cm. Przy odrobinie wędkarskiego farta da się złowić rybę 65 – 70 cm, a największy potokowiec, jaki został w rzece złowiony, zmierzony i sfotografowany, miał…84 cm! Nieprawdopodobne, ale prawdziwe. My sami będąc po raz pierwszy na testowej wyprawie łowiska (zaledwie 3 dni łowienia w marcu 2019) złowiliśmy 3 pstrągi przekraczające 60 cm i kilkanaście ryb w przedziale 50 – 55 cm!

W rzece poza pstrągiem występuje duża populacja brzany oraz smukłych, pięknych karpii sazanów. Wiemy, że da się je skutecznie łowić przy pomocy muchówki, ale sami nie próbowaliśmy.

Hol pstrąga w krystalicznie czystej górskiej rzece.

Dżungla nie do przejścia

Należałoby postawić pytanie: jak w takiej stosunkowo niewielkiej rzeczce i w dość zaludnionej przecież Hiszpanii uchowały się jeszcze takie ryby? Sprawa jest prosta. Ryb jest dużo ponieważ dotarcie do większości miejsc na łowisku jest trudne, a w wielu miejscach możliwe jedynie dla bardzo zdeterminowanych wędkarzy. Nad brzegami rzeki będziecie mieć do czynienia z prawdziwą „dżunglą”, w wielu miejscach praktycznie nie do przejścia. Są tam strome, gliniaste burty, powalone drzewa, skaliste półki, a na domiar złego (a może dobrego?) to wszystko porastają gęste krzaki jeżyn z ostrymi kolcami, które czepiają się dosłownie wszystkiego (polecamy tu mocne, trudne do przebicia wielowarstwowe wodery lub gumowe spodniobuty). Aby skutecznie w rzece połowić, trzeba często przedzierać się przez koszmarne przeszkody i po prostu swoje wychodzić. Oczywiście znajdziemy też miejscówki dostępne w prosty sposób (z dojazdem nad samą wodę), ale tam łowią także miejscowi wędkarze i ryby - choć obecne - są znacznie trudniejsze do złowienia. Wyprawę nad naszą pirenejską rzekę polecamy więc przede wszystkim osobom, które lubią aktywne łowienie połączone z kilkukilometrowymi marszami przez trudno dostępny teren – to będą prawdziwe pstrągowe podchody. Jest to zajęcie mocno męczące fizycznie, ale jeśli damy radę, ten trud powinien się opłacić.

Pod opieką przewodnika

Z powodu trudności w poruszaniu się po rzece, łowisko to będziemy proponować jedynie z opcją przewodnika, którego obecność bardzo ułatwi udane wędkowanie. Nasza każda przyjeżdżająca w Pireneje grupa będzie otrzymywać w pakiecie usługi przewodnika na dwa pierwsze dni wędkowania. Przewodnik pomoże oczywiście zorganizować potrzebne licencje wędkarskie, które różnią się w zależności od obławianego odcinka rzeki i są do nabycia u różnych podmiotów - np. lokalnych klubów wędkarskich. Więcej informacji o ofercie przewodnika wędkarskiego znajdziecie Państwo w zakładce „serwis” na górze strony.

Po wędkowaniu czas na smakowite „tapasy” w taniej lokalnej knajpce.