Wyobraź sobie Drogi Wędkarzu odległą rzekę w Amazonii. Nie za dużą, taką na dwa, góra trzy „rzuty spinningiem”. Z czystą, prześwietloną wodą o herbacianym zabarwieniu i leniwym, miejscami wręcz zanikającym nurtem. Nad brzegiem rzeki rosną setki nieznanych ci gatunków roślin, w koronach drzew śpiewają papugi, a małpy przeskakują po gałęziach. Rzeka jest długa, ma kilkaset kilometrów długości, a nad jej brzegami nie ma żadnych ludzkich osad ani innych wędkarzy - poza tobą i twoimi kolegami. A właściwie w promieniu 200-300 kilometrów nie ma w ogóle nic.
Teraz wyobraź sobie, iż przebywając w tak odległym, całkowicie dzikim ekosystemie jesteś w pełni bezpieczny. Czuwa nad tobą doświadczona, anglojęzyczna obsługa, która jest miła, pomocna i gotowa spełnić każde życzenie. Posiłki są egzotyczne, ale smaczne i obfite, a zakwaterowanie wygodne, z klimatyzacją i w pełni wyposażoną łazienką. Dodatkowo wasz pływający obóz zmienia miejsce postoju co 2-3 dni, tak, abyście ciągle mogli łowić „świeże” ryby i aby czas na wędkowanie wykorzystany był do możliwego maksimum. Co ważne, na waszej rzece jest znikoma ilość komarów i innych owadów, które w tropikach mocno potrafią dać się we znaki, a dodatkowo roznoszą groźne choroby...
A ryby? Te są właściwie formalnością. Tucunare, czyli peacock bassy, występują tu obficie i chętnie biorą z powierzchni wody na poppery i inne przynęty. Wreszcie nie trzeba być „Mistrzem Świata” aby się porządnie wyłowić. Dominują ryby mniejsze i średnie (ot, takie od 1 do 5 kg), ale za to jakże są waleczne! Branie to eksplozja, fontanna wody i huk jakby do rzeki wrzucić trylinkę. Potem siłowy, forsowny hol uwieczniony fotografią bajecznie kolorowego bassa. Następny rzut i znów siedzi – o tym razem to większa sztuka, tak na oko jakieś 7-8 kilo. Ale jazda! A po łowieniu chłodny, orzeźwiający drink (bądź dwa) i porządna kolacja składająca się z kilku dań.
Zdajemy sobie sprawę, iż wszystko to brzmi niczym majaki wędkarskiego szaleńca. Jednak, choć trudno w to uwierzyć, w naszej amazońskiej ofercie tak dzieje się naprawdę! Logistycznie i wędkarsko jest to produkt z najwyższej półki, który spełni wymagania najbardziej wymagających turystów z wędką.
Tucunare, zwana przez Amerykanów peacock bassem, to jedna z najbardziej widowiskowych ryb świata - niezwykle piękna, silna i o niespotykanym, bardzo agresywnym sposobie brania - często z powierzchni wody. Tam, dokąd zapraszamy państwa na wędkowanie, populacja ryb w łowisku jest bardzo duża, przez co są one dość łatwe do złowienia. Statystycznie dziennie na łódkę (2 wędkarzy) łowionych jest pomiędzy 25 a 50 bassów, z czego co najmniej kilka osiąga wagę 4-5 kg. Codziennie jest też realna szansa na złowienie tucunare o masie 8-10 kg!
Na kilka tygodni przed wylotem z Polski zostaną państwo przez nas poinformowani, na której rzece (dopływie Amazonki) będzie zorganizowane łowienie. Prześlemy wtedy wam dokładny program pobytu. Po przylocie do Manaus nasz przedstawiciel potwierdzi ostatecznie program - w przypadku niekorzystnego stanu wody zostaną państwo przetransportowani na inną rzekę, niż pierwotnie planowano. Ze względów wędkarskich nie ma to większego znaczenia, gdyż wszystkie rzeki tego operatora są bardzo dobrymi łowiskami.
Na lotnisku w Manaus odbierze państwa nasz anglojęzyczny przedstawiciel, który komfortowym, klimatyzowanym vanem przewiezie grupę do 5-gwiazdkowego hotelu „Tropical” w Manaus (15 minut drogi z lotniska). Hotel jest niezwykle komfortowy, przestronny, ulokowany nad brzegiem Rio Negro w otoczeniu tropikalnego ogrodu (nawet z małym ZOO). Hotel posiada starą, kolonialną zabudowę i swoisty „klimat”, co korzystnie odróżnia go od nowoczesnych, aluminiowo-szklanych konstrukcji.
Pokoje są duże, wygodne, z bezprzewodowym internetem. W hotelu jest elegancka restauracja, kilka barów, basen, bardzo ciekawe sklepy z miejscowymi pamiątkami. Do centrum Manaus (liczne restauracje, kasyno, dyskoteki, kluby nocne itp.) jedzie się taksówką ok. 20-30 minut. W hotelu nasz przedstawiciel poinformuje państwa co do dokładnego programu na następny dzień. Nadmiar bagażu (na lot na łowisko obowiązują ścisłe limity bagażowe – więcej informacji w naszym biurze) można zostawić bezpiecznie pod opieką naszego przedstawiciela. Po zakończonym wędkowaniu i powrocie do Manaus bagaż zostanie państwu zwrócony.
Następnego dnia rano (może być to pomiędzy godziną 5.30 a 8.00) zostaną państwo przetransportowani na lotnisko, skąd przewidziany jest wylot prywatnym, niewielkim samolotem w kierunku przeznaczonej do wędkowania rzeki. Samoloty to z reguły niewielkie (4-12-osobowe) Cessny, obsługiwane przez bardzo doświadczonych pilotów. Są to nowoczesne i bezpieczne jednostki, które zapewniają komfortową, wolną od zmartwień podróż. Lot trwa od 45 do 120 minut - w zależności od rzeki, na której planowane są połowy. Samoloty lecą dość nisko i podczas podróży można podziwiać dżunglę Amazonki. Samolot ląduje na jednym z niewielkich lotnisk, ulokowanych w miasteczkach bądź wioskach w obrębie amazońskiej dżungli.
Stamtąd zostaną państwo przetransportowani do portu, gdzie oczekiwać będzie zadaszona łódź (na 10-20 miejsc), która rozwiezie poszczególne grupki wędkarzy do swoich obozów. Podczas podróży łodzią podawane są napoje, a transfer może trwać od 2 do 5 godzin (w zależności od tego, jak daleko znajduje się obecnie obóz). Generalnie w swoim obozie powinni być państwo około godziny 12.00-14.00, choć ze względów logistycznych możliwe są opóźnienia (dotarcie na rzeki z naszej oferty nie jest łatwe i zaangażowanych w ten proces jest na miejscu wiele osób).
Po przybyciu na miejsce zostaną państwo przywitani przez managera obozu (to bardzo doświadczeni, długoletni pracownicy, którzy płynnie mówią po angielsku i są podstawowymi osobami do kontaktu), zapoznają się państwo także z przewodnikami wędkarskimi i resztą obsługi. Następnie podany zostanie lunch, a potem można się udać na pierwsze wędkowanie. Przewodnicy przejrzą przedtem sprzęt, pomogą dobrać przynęty, itp.
Kolejnych 6 dni mija według podobnego schematu. Obsługa budzi państwa około godziny 5.30. O godzinie 6.00 podawane jest obfite śniadanie. Po zakończonym posiłku łodzie wędkarskie podpływają bezpośrednio pod domki. Pierwsze rzuty oddaje się często zaledwie 5 minut po wypłynięciu i z reguły do godziny 7.00 pierwsze tucunare meldują się na wędkach. Logistyka łowienia jest przez managera obozu i przewodników bardzo dobrze zaplanowana i cały program skonstruowany jest z myślą, aby czas na wędkowanie był maksymalnie wykorzystany. Na przykład bardzo rzadkie są sytuacje, kiedy przejazd na kolejną „miejscówkę” trwa więcej niż 15-20 minut.
Pomiędzy godzinami 11.30-13.30 (orientacyjnie, w zależności od warunków na wodzie i aktywności ryb) przewidziana jest przerwa na lunch i odpoczynek. Można zdecydować się na lunch na brzegu - polecamy to rozwiązanie przynajmniej dwa razy w trakcie pobytu - podczas którego przewodnik przyrządzi na ogniu świeżą rybę, a państwo będą mogli odpoczywać w rozwieszonych specjalnie hamakach. Druga opcja to powrót na lunch do klimatyzowanej bazy, gdzie do ryb lub mięsa podana zostanie sałatka, ryż, świeże owoce, kanapki, itp. Po południu rozpoczyna się druga tura wędkowania, która kończy się około godziny 16.00-17.00.
Po przypłynięciu do obozu podawana jest mała, wyrafinowana przekąska oraz drinki (np. capirinha!). Dla chętnych jest też czas na kąpiel pod prysznicem lub w rzece (miejsca postoju obozu są wybierane także pod tym kątem). Wystawna kolacja serwowana jest około godziny 18.00-18.30. Następnie przewidziany jest czas wolny na „wędkarskie opowieści”, parę drinków oraz zasłużony sen.
Rzeki oferowane w naszym programie „z mobilnym obozem” nie są w ogóle dostępne dla innych operatorów wędkarskich wypraw na Amazonkę. Są to albo tzw. „wody rządowe” albo w 100% prywatne odległe rezerwaty Indian, gdzie nikt inny nie ma prawa łowić, a dostęp jest mocno utrudniony. Nasz kontrahent ma zezwolenia aby organizować wędkarskie wyprawy na te konkretne łowiska, co czyni jako jedyny nieprzerwanie od 1986 roku. Z tego między innymi powodu (ekskluzywność, dostęp dla nielicznych) produkt ten należy do najwyżej cenionych na rynku. Jednak stosunkowo wysoka cena w bezpośredni jednak sposób przekłada się to zarówno na bezpieczeństwo klientów, jak i przemyślaną logistykę wypraw oraz ilość i rozmiar łowionych tucunare.
Po zakończonym wędkowaniu, w kolejną sobotę przewidziany jest wczesno-poranny transfer łodzią do najbliższego portu, transfer na lotnisko oraz lot powrotny do Manaus. Pozostawiony przedtem bagaż zostanie państwu zwrócony przez naszego przedstawiciela. Na lotnisku w Manaus grupa będzie nie później niż o godzinie 13.00-14.00 (informacja istotna ze względu na planowanie lotu powrotnego do Europy).
Ryby łowi się ze specjalistycznych łodzi wędkarskich, napędzanych silnikami spalinowymi (25-40 KM mocy w zależności od rzeki) i kierowanych przez bardzo doświadczonego, miejscowego przewodnika-kapitana. Z jednej łodzi łowi 2 wędkarzy. Łodzie są to specjalne płaskodenne jednostki, które mają bardzo niewielkie zanurzenie (to tutaj absolutny klucz do sukcesu) i są w stanie przepłynąć przez mielizny, które uniemożliwiają innym łodziom dotarcie na najlepsze łowiska.
Spinning z użyciem powierzchniowych popperów (najbardziej widowiskowy sposób łowienia), a także błystek oraz dżigów. Doskonałe wyniki osiąga się także przy użyciu sztucznej muchy. Każda grupa otrzymuje od naszego biura przed wyjazdem bardzo szczegółowy informator ekwipunkowo-wędkarski na temat łowienia i pobytu.
Zdecydowaną większość ryb po sfotografowaniu wypuszcza się ostrożnie z powrotem do wody. Na życzenie można zabrać rybę do konsumpcji po uzgodnieniu z managerem obozu. Kapitan łodzi zabiera również ryby na kolację do bazy wędkarskiej, zgodnie z aktualnymi życzeniami kucharza. Wyprawę w dopływy Amazonki powinny dobrze rozpatrzyć osoby przewlekle chore, z poważnymi urazami bądź kontuzjami. Pomoc lekarska na miejscu (w obozie wędkarskim) jest podstawowa i dotyczy najczęściej występujących chorób czy wypadków (nie wymagających natychmiastowej pomocy szpitalnej). W przypadku poważniejszych sytuacji może okazać się niezbędny transport do szpitala w Manaus, co jest operacją długotrwałą (co najmniej kilka godzin, z reguły cały dzień) i dość kosztowną (konieczność rezerwacji prywatnego samolotu lub bardzo szybkiej łodzi).
W październiku 2012 roku udało nam się wreszcie zrealizować dwukrotnie przekładaną wyprawę do brazylijskiej dżungli. Wędkowaliśmy w dorzeczu Amazonki, a naszym celem były bajecznie kolorowe tucanare zwane po angielsku „peacock bass”, należące do najsilniejszych ryb słodkowodnych świata.
W Amazonii będą państwo przebywać w terenie całkowicie dzikim i odludnym, kilkaset kilometrów od najbliższej ludzkiej osady. W otoczeniu pierwotnej dżungli i jej mieszkańców. Biorąc powyższe pod uwagę - zakwaterowanie oraz serwis wędkarski, który jest oferowany na miejscu, można uznać za absolutnie pięciogwiazdkowy i naszym zdaniem nie mający w Amazonce żadnego odpowiednika. Nie możemy się tu powstrzymać od uwagi, iż właściwie cały program (od przylotu do Manus do wylotu powrotnego) oferowany przez naszego kontrahenta jest logistycznie przemyślany w najdrobniejszym szczególe i niezwykle imponujący. Po prostu organizacyjny „majstersztyk”, który trzeba samemu zobaczyć. Dopiero wtedy widać, ile pracy zostało w to przedsięwzięcie włożone i ile trudności musiało zostać pokonanych, aby organizować wyprawy wędkarskie na tak odległe i odludne łowiska.
Wędkarze mieszkają w pływającym, kameralnym (4-12 osób) obozie, który zazwyczaj co 1-3 dni zmienia swoje położenie przemieszczając się od kilkunastu do kilkudziesięciu kilometrów po rzece. Dzięki temu codziennie obławiane są nowe, nietknięte ręką wędkarza miejsca, co oczywiście przekłada się na ilość łowionych ryb. Na każdych dwóch wędkarzy przewidziany jest jeden komfortowy mobilny domek o powierzchni od 12 do 15 m² (w zależności od obozu). W domku jest klimatyzacja, dwa wygodne łóżka, szafeczki na rzeczy osobiste, łazienka z WC i prysznicem (woda z rzeki), elektryczność. Domki stoją na wodzie na specjalnych płozach. Kiedy zachodzi taka potrzeba, łódź, na której mieszka obsługa obozu, transportuje domki do kolejnego miejsca postoju. Może się to odbywać w nocy, kiedy państwo śpią, lub za dnia, podczas wędkowania. Oprócz tego w obozie jest pomieszczenie, gdzie znajdują się generatory (wszystko zasilane prądem) oraz większy „domek-jadalnia”, gdzie serwowane są posiłki.
Są one smaczne i obfite. Serwuje się świeże miejscowe owoce oraz warzywa, ryby, mięsa, ryż, ziemniaki, makaron itp. Do kolacji podawana jest przystawka i wymyślny deser. Generalnie jakość podawanego wyżywienia można określić jako wysoką, porównywalną z dobrą restauracją (a należy tu pamiętać, iż jesteśmy w środku amazońskiej dżungli!). Do posiłków podawane są napoje bezalkoholowe (soki, coca-cola, ice tea, itp.) oraz kawa i herbata. W każdym obozie znajduje się dobrze zaopatrzony barek z napojami alkoholowymi (piwo, wino, rum, whisky, itp.), które dostępne są bez dodatkowych opłat. Ilość alkoholu podawanego w obozie jest wprawdzie limitowana (ze względu na bezpieczeństwo w dżungli), nie są to jednak małe ilości.
O komfort Państwa pobytu dba sympatyczna i nie rzucająca się w oczy obsługa. Podczas wędkowania domki są codziennie gruntowanie sprzątane, łóżka ścielone, a brudne rzeczy prane i suszone (są dostarczane z powrotem następnego dnia). Dzięki temu systemowi nie ma potrzeby zabierania ze sobą dużej ilości ubrań – 2 pary krótkich spodenek i 3 koszule z długim rękawem w zupełności wystarczą na cały tydzień pobytu.
Łodzie wędkarskie to płaskodenne, szybkie i zwrotne jednostki przystosowane do miejscowych realiów. Wyposażone są w silniki spalinowe oraz elektryczne do cichego podpływania. Każda łódź prowadzona jest przez przewodnika – kapitana (2 wędkarzy na łodzi), który na wylot zna rzekę, miejsca przebywania ryb i techniki połowu tucunare. Przewodnicy są mili, uczynni i chętnie obsługują zagranicznych wędkarzy. Przechodzą specjalne szkolenia z zakresu serwisu i opieki nad przyjezdnymi. Jest to swojego rodzaju wyjątek, ponieważ wielu „przewodników” z Amazonki można raczej określić jako mało entuzjastycznych „szoferów”, których rola sprowadza się do prowadzenia łodzi.
Przewodnicy prezentują Państwu techniki połowu bassów, podbierają i odhaczają ryby, robią pamiątkowe zdjęcia, itp. Dobierają także trafnie przynęty, pokazują skuteczne węzły. Jednym słowem: obsługa jest na wysokim poziomie! Większość przewodników porozumiewa się tylko po portugalsku, choć wszyscy z nich znają tzw.”fishing english”, który jest wystarczający do porozumienia się z klientem.
Uwaga! Ważna informacja w kwestii rezerwacji biletów lotniczych
Planując wędkarską wyprawę na Amazonkę należy wziąć pod uwagę bardzo mało przewidywalny i ciągle zmieniający się poziom wody w rzekach (poziom wody decyduje o sukcesie lub kompletnej porażce), nawet podczas typowego sezonu wędkarskiego, czyli pory suchej. Przy niesprzyjających warunkach nasz kontrahent w Brazylii może zasugerować zmianę terminu przyjazdu, co statystycznie dotyczy około 20% rezerwacji. Dlatego warto wykupić bilet lotniczy z możliwością przebukowania, który jest nieco droższy od standardowego
Poniżej prezentujemy przykładową ofertę cenową wyprawy, wyliczoną przy określonych założeniach liczby uczestników, terminu etc. Przypominamy jednak, że każda oferta konstruowana jest indywidualnie pod konkretne zapytanie i uwzględnia wszystkie zmienne podane przez klienta. Poniższą wycenę traktować należy zatem jako orientacyjną, przybliżoną.
Termin: | sezon trwa w porze suchej (wrzesień-marzec) |
Czas trwania: | na łowisku pobyty 7-dniowe rozpoczynające się od soboty (cały wyjazd minimum 10 dni wraz z przelotami) |
Dojazd: | we własnym zakresie – przelot do Manaus, tam rozpoczyna się pobyt |
Ilość uczestników: | dowolna, jednak nie więcej niż 12 osób |
Zakwaterowanie: | domki 2-osobowe |
Wyżywienie: | 3 posiłki dziennie |
Łowiska: | różne dopływy Amazonki w zależności od programu |
Przewodnik: | zawarty w pakiecie |
Cena: | równowartość ok. 5950,- USD/osoba w zależności od terminu/rzeki/programu + przelot do Brazylii (Manaus), płatne w PLN wg kursu z dnia wpłaty |
W cenie: |
|
Więcej informacji o ofercie:Maciek: maciek@eventurfishing.pl tel. 603 820 940Tomek: tomek@eventurfishing.pl tel. 601 300 168 Biuro: biuro@eventurfishing.pl tel. 607 170 297 |
Gdzie to jest?
Łowiska słodkowodne - w programie kilkanaście rzek ulokowanych w obrębie 200-500 km od miasta Manaus; ok. 22-26 h lotu z Warszawy (2 przesiadki po drodze) do miasta Manaus, które jest „bramą” do wędkarskiej wyprawy w dorzecze Amazonki.
Jakie ryby?
Polecamy w szczególności łowienie trzech rodzajów tucunare (peacock bass), które należą do najbardziej atrakcyjnych pod względem wędkarskim ryb dopływów Amazonki i w dużych ilościach zamieszkują rzeki dostępne w naszej ofercie. Oczywiście możliwe są też połowy innych gatunków ryb, jak arapaima, pirania, jacunda, arawana czy różne rodzaje sumowatych (w zależności od terminu, konkretnej rzeki i upodobań wędkarza). Sezon wędkarski to pora sucha, która teoretycznie trwa od września do połowy marca. Jednak nawet wtedy możliwe są obfite opady deszczu, które czynią łowienie trudniejszym, a w skrajnych przypadkach niemożliwym. Więcej informacji na temat specyfiki wędkarskich wypraw do Amazonii znajdą państwo w opisie oferty.
Kiedy najlepiej jechać?
Sezon wędkarski trwa w porze suchej (wrzesień-marzec).
Jak dojechać na miejsce?
Z Europy przelot samolotem do Manaus z przesiadką w Rio lub Sao Paulo.