Z dumą prezentujemy nasz program pobytu na Alasce, który przygotowywaliśmy przez kilka sezonów. Czemu aż tak długo? Ponieważ nie sztuką jest jechać na Alaskę, dysponując nieograniczonym budżetem. Jeśli jednak wyprawa ma się zamknąć w kwocie kilkunastu tysięcy złotych (zdajemy sobie sprawę, że na polskie realia to wciąż bardzo dużo pieniędzy, ale zaręczamy, że jak na wędkowanie na Alasce jest to atrakcyjna cena) to zorganizowanie dobrej wyprawy jest bardzo trudne. Jak się jednak okazuje, możliwe.
Alaska podzielona jest na dziewiętnaście autonomicznych okręgów, a Yakutat jest najsłabiej zaludnionym. Powierzchnię pięćdziesiąt razy większą od Warszawy zamieszkuje niespełna 600 osób. W niewielkiej osadzie o tej samej nazwie, która jest stolicą okręgu, znajdziemy dwa spożywcze sklepy, mikroskopijne lotnisko, dwie restauracje (czynne jedynie w sezonie wędkarsko-myśliwskim) i stację benzynową z zardzewiałym dystrybutorem. Yakutat jest odcięte od świata, dostać się tutaj można jedynie samolotem (połączenia z Seattle lub Anchorage) oraz drogą morską. Miasteczko położone jest tuż nad brzegiem Pacyfiku, pośród rozległych lasów, lodowców i tuż u podnóża najwyższego pasma górskiego na Alasce – Gór Św. Eliasza. Przy dobrej pogodzie widać, jak ośnieżone szczyty „wyrastają” wprost z Oceanu. Niesamowity widok, który pozostaje na zawsze w pamięci.
Poza samym miasteczkiem w okolicy nie ma absolutnie nic. Z jednej strony Pacyfik, z drugiej olbrzymie pasmo górskie, a na południowym wschodzie ciągną się tysiące kilometrów kwadratowych sosnowo-cedrowych lasów, gdzie bardzo łatwo o spotkanie z niedźwiedziami (występują tu 3 gatunki: grizzy, baribal oraz „glacier bear”), potężnymi łosiami lub największym gatunkiem wilka na świecie, jakim jest wilk alaskański, który może przekraczać 100 kg wagi! Mówiąc krótko: Alaska jest jednym z najbardziej dzikich i zarazem najpiękniejszych obszarów na naszej planecie i już samo przebywanie w tym krajobrazie dostarcza niezapomnianych wrażeń.
W okolicy Yakutat wędkować można na kilku rzekach, które w zależności od pory roku są łowiskami różnych gatunków ryb. Najsławniejszą i chyba najpiękniejszą jest Situk, zlokalizowana około 30 kilometrów od miasteczka. Po niewielkiej rzece (10-30 metrów szerokości) spływa się zazwyczaj wiosłowymi łodziami, sterowanymi przez bardzo doświadczonych sterników i przewodników wędkarskich. Situk to kompletnie dzikie miejsce. Nad brzegami rozciągają się gęste lasy, wkoło żyją niedźwiedzie, łosie i orły bieliki. Wzdłuż rzeki nie ma żadnej drogi ani nawet wydeptanej ścieżki. Można jedynie dojechać na leśny parking, skąd rozpoczyna się 30-kilometrowy spływ do ujścia Situk w wody Pacyfiku. Nurt często poprzegradzany jest powalonymi do wody drzewami, co po pierwsze jest bardzo malownicze, a po drugie tworzy wiele świetnych miejscówek, w których zatrzymują się wędrujące na tarło ryby.
Na wiosnę Situk jest najlepszym na Alasce łowiskiem wędrownych pstrągów tęczowych, czyli sławnych steelheadów. Żadna inna rzeka na Alasce nie ma tak dużego ciągu i w jednym „poolu” (termin używany przez wędkarzy i określający miejsce zgrupowania ryb na rzece). Można wtedy zaobserwować nawet kilkadziesiąt tysięcy steelheadów. Z reguły są to ryby w przedziale 2-5 kg, ale kwestią czasu jest branie większego pstrąga. Rekordowe ryby z Situk ważą nawet 8-10 kg i są niewiarygodnie silne. Przy sprzyjających warunkach pogodowych (przed wszystkim odpowiedni poziom wody w rzece) wprawny wędkarz jest w stanie złowić na Situk nawet kilkanaście steelheadów podczas jednodniowego spływu. Pstrągi wchodzą ponownie w rzekę późną jesienią (październik-listopad), jednak ich ciąg jest wtedy zdecydowanie mniejszy i na wyniki porównywalne z wiosną nie ma co liczyć.
Lato na Situk to czas pacyficznych łososi. Jest ich pięć gatunków, ale warto jechać przede wszystkim na połowy kiżuczy, czyli jak mówią amerykanie - łososi coho. Ciąg tych ryb jest z reguły bardzo duży i w krótkim czasie kilkadziesiąt tysięcy srebrnych łososi wchodzi w naszą rzekę. Tarłowa wędrówka rozpoczyna się w połowie sierpnia i trwa do początku października. Kiżucze są najbardziej agresywnym gatunkiem z pacyficznych łososi i aktywnie atakują wędkarskie przynęty goniąc je czasem kilkanaście metrów do łodzi. Pięknie przy tym walczą wyskakując często wysoko nad wodę. Można je łowić na spinning lub sztuczną muchę i w przeciętny dzień na 2-osobową załogę łodzi przypada co najmniej 10-15 złowionych łososi. Średnio będą to ryby w okolicach 3-6 kg, ale każdego sezonu łowione są coho ocierające się o 10 kg wagi. W sezonie połowu kiżuczy w rzece przebywa także najmniejszy z pacyficznych łososi – gorbusza. Nie osiągają one dużych rozmiarów (z reguły 1-3 kg) ale nadrabiają to walecznością i bardzo agresywnymi braniami.
Podczas pobytu w Yakutat, rzeka Situk jest tylko jedną z możliwości, którą mają do dyspozycji wędkarze. Inne łowiska w okolicy (rzeki Alsek, Alklin) to równie dobre łowiska pacyficznych łososi (przede wszystkim kiżuczy oraz gorbuszy) i koniecznie trzeba je odwiedzić. Podobnie jak na Situk, łowi się na nich tylko z doświadczonymi miejscowymi przewodnikami, którzy dysponują odpowiednim sprzętem pływającym i niezbędną wiedzą, która umożliwia bezpieczne przebywanie w tym odludnym i dzikim terenie. Rzeki zlokalizowane są w promieniu 20-40 kilometrów jazdy po leśnych drogach od Yakutat, a najlepszy okres połowu na nich przypada na miesiące sierpień-październik.
Yakutat jest najlepszym łowiskiem pacyficznych halibutów na świecie. Ten gatunek występuje tu powszechnie i przebywając w okolicy grzechem byłoby nie wypłynąć na ocean chociaż raz. Nasze biuro współpracuje z bardzo doświadczonymi przewodnikami, którzy specjalizują się w połowach tej ryby i przy łaskawej pogodzie (brak silnego wiatru, który może uniemożliwiać dotarcie do najlepszych miejsc położonych około godziny drogi z portu) sukces jest praktycznie pewny. Podczas testowej wyprawy naszego biura udało nam się złowić 6 halibutów w 2 godziny łowienia, co chyba najlepiej świadczy o potencjale łowiska. Największe ryby ważyły po około 30 kg i przez naszego kapitana określane były mianem „maluchów”. Pacyficzne halibuty nie rosną co prawda tak duże jak ich atlantyccy kuzyni, ale ryby w przedziale 70-80 kg są w Yakutat dość powszechne. Technika ich połowu jest identyczna jak w Norwegii. Łowi się na płytszych blatach (20-60 m głębokości), a jako przynętę stosuje dużą gumę lub martwą rybkę podaną tuż nad dnem.
Najlepsze, co naszym zdaniem Alaska ma do zaoferowania, to tzw. „fly outs”. To nic innego jak powietrzne taksówki, które zabierają wędkarzy w totalne odludzie - często na rzeki, które nie mają nawet nazwy. Czasami są to wyprawy na kilka godzin, czasami na kilka dni. Niewielkie samoloty o prostej i niezniszczalnej konstrukcji (największym uznaniem cieszą się Fokkery oraz samoloty marki de Havilland) zabierają na pokład od 2 do 10 osób i są w stanie wylądować praktycznie w każdym, w miarę płaskim terenie. Ewentualnie lądują bezpośrednio na wodzie jeśli nie mają w pobliżu żadnego skrawka równej powierzchni. Przebywając w Yakutat możliwych jest kilka samolotowych wycieczek z przewodnikiem na bardzo dzikie łowiska bez oznak żadnej cywilizacji. My polecamy 2 lub 3-dniową wyprawę do rezerwatu przyrody Dry Bay położonego około 100 km na południe od miasteczka (30 minut lotu). Gwarantujemy, iż jest to przygoda, którą każdy wędkarz zapamięta na całe życie. Piękno tego miejsca (krystaliczne czysta woda w rzece Alsek), górskie panoramy, spotkania z niedźwiedziami i łosiami - to codzienność przebywania w tym przepięknym zakątku.
O ryby można być całkowicie spokojnym. Na rzece Alsek występuje co roku olbrzymi ciąg pacyficznych łososi (nerka, kiżucz oraz gorbusza) i wyłowić można się naprawdę solidnie. Normą jest kilkanaście łososi na osobę dziennie, a wiele z nich będzie oscylowało w granicach 5-6 kg. Rezerwat Dry Bay odwiedziliśmy osobiście dwa razy (wrzesień 2015 oraz 2017) i za każdym razem wędkarskie wyniki były po prostu rewelacyjne.
Podczas pobytu w Yakutat i okolicy możliwe jest wędkowanie z komfortowych łodzi z przewodnikami. Łodzie są wiosłowe lub motorowe w zależności od rzeki. Każda z łodzi przeznaczona jest na 2-3 wędkarzy i prowadzona przez doświadczonego sternika. Podczas wędkowania w oceanie łowi się z dużych, pełnomorskich łodzi (9-12 m) wyposażonych w podwójne silniki i całą morską elektronikę. Łodzie prowadzone są przez doświadczonych miejscowych kapitanów. Kompletny sprzęt wędkarski do połowów w morzu jest zapewniony na łodzi.
W Dry Bay wędkuje się z brzegu pod okiem doświadczonego przewodnika. Łódź nie jest potrzebna – dostęp do najlepszych miejsc jest bardzo łatwy (rzeka ma odkryte, niezarośnięte brzegi). Nie jest konieczne głębokie brodzenie w rzece.
Spinning z użyciem obrotówek, wahadłówek i jigów. Łowienie na muchę to przede wszystkim streamer. W morzu łowienie „w pionie” na pilkery, duże gumy lub martwą rybkę.
Zakaz zabierania steelheadów. Na niektórych rzekach obowiązują pojedyncze, bezzadziorowe haki. Szczegółowych informacji udzielamy na zapytanie ponieważ przepisy wędkarskie różnią się w zależności od łowiska. Łososie i halibuty można zabierać w celu spożycia na miejscu. Możliwy jest także transport (pakowane próżniowo) ryb do Polski po wcześniejszym uzgodnieniu z gospodarzem ośrodka wędkarskiego.
Wędkarze kwaterują w prostym ośrodku wędkarskim położonym nad samym brzegiem Pacyfiku. W ośrodku znajdują się domki (4-6-osobowe), apartamenty (od 4- do 9-ciu osób) oraz 2-osobowe pokoje. Domki i apartamenty mają własne kuchnie oraz łazienki, natomiast pokoje wspólną część kuchenna oraz sanitariaty. Ośrodek to stara rybacka osada przebudowana pod potrzeby wędkarzy. Standard zakwaterowania nie jest tak wysoki jak w luksusowej wędkarskiej „lodge”, ale na miejscu dostępne jest wszystko, co potrzebne na wędkarskim urlopie. Są suszarki do ubrań wędkarskich, miejsce do sprawiania i mrożenia ryb oraz recepcja połączona z dobrze zaopatrzonym sklepikiem wędkarskim (znajdziemy tam też liczne pamiątki). Ośrodek ma też własną marinę, skąd wypływa się na oceaniczne połowy. Właścicielami ośrodka są miejscowi z Yakutat – ludzie bardzo uczynni i sympatyczni, którzy służą gościom swoją wiedzą i pomocą.
Wędkarze przygotowują posiłki samodzielnie na terenie ośrodka (do dyspozycji są w pełni wyposażone kuchnie). Można także wybrać się do dobrej restauracji, które serwuje smaczne i obfite posiłki w typowo amerykańskim stylu (mięso z grilla, hamburgery, miejscowe krewetki i ryby). Do restauracji jest około 10 minut jazdy samochodem.
Przelot z Yakutat do Dry Bay trwa około 30 minut. Prywatny samolot ląduje bezpośrednio nad rzeką i łowienie rozpoczyna się pół godziny po przylocie na miejsce. Wyprawę do Dry Bay możemy zorganizować na jeden dzień (wylot z Yakutat rano i powrót wieczorem), ale sugerujemy zostać na miejscu przynajmniej jedną noc, a najlepiej dwie. To pozwoli dostrzec magię i piękno tego miejsca.
Obozowisko składa się z prostego, skleconego z desek i brezentu baraku, który stoi na leśnej polanie. Przebywając w tym miejscu nie należy oddalać się nigdzie samemu (liczne niedźwiedzie i wilki w bezpośredniej okolicy oraz absolutny brak innych ludzi w pobliżu). Wewnątrz znajdziemy gazową kuchnię połączoną z jadalnią, prowizoryczny prysznic oraz generator prądu (zapewnia oświetlenie wieczorem). Ponadto znajduje się pomieszczenie do spania (maksymalnie 8 osób) zaopatrzone w gazowy piecyk oraz śpiwory.
Pobyt w Dry Bay ma charakter przygody. Nie ma tu żadnych wygód ani zdobyczy cywilizacji. Nie działają komórki, nie ma prądu. Trzeba narąbać drewna i pomóc przewodnikowi w przygotowaniu posiłku. Jest za to jednak niesamowity klimat tego miejsca, tysiące ryb, dzikie zwierzęta i płonące do późnej nocy ognisko pod niebem pełnym gwiazd. Będąc w Yakutat muszą Państwo koniecznie odwiedzić to niezwykłe miejsce!
Wybierając się do Dry Bay należy zabrać ze sobą z Yakutat odpowiedni zapas żywności, cały potrzebny ekwipunek wędkarski oraz komplet ciepłej, nieprzemakalnej odzieży. Limit bagażu na lot do Dry Bay to 15-20 kg na osobę w zależności od wielkości samolotu. Więcej informacji o pobycie w Dry Bay udzieli Państwu Maciek Rogowiecki, który dwukrotnie odwiedził to miejsce – tel. 603 820 940.
W rejonie Yakutat nasze biuro współpracuje z kilkoma świetnymi przewodnikami wędkarskimi, z którymi łowi się na rzekach Situk, Alklin i kilku innych w okolicy. Rzeki zlokalizowane są w odległości 20-30 km od miejsca zakwaterowania, a nasi klienci posiadają duży samochód, aby dojechać w miejsce spotkania z przewodnikiem. Przewodnicy zapewniają odpowiedni sprzęt pływający oraz wymagane licencje wędkarskie. Czas łowienia z przewodnikiem wynosi od 6 do 10 godzin (w zależności od wybranej rzeki). Na wyprawy morskie na halibuty wypływa się dużymi pełnomorskimi łodziami z miejsca zakwaterowania. Podczas tych rejsów zapewniony jest cały niezbędny sprzęt wędkarski do połowów w morzu. Łodzie są duże, bezpieczne, wyposażone w ogrzewaną kabinę oraz toaletę.
Po przylocie do Dry Bay nad rzeką oczekuje nas towarzyski i bardzo miły przewodnik, który cały czas opiekuje się grupą. Pokazuje miejsca gdzie należy wędkować oraz rozwozi wędkarzy po rzece przy pomocy quada. Wędkujemy na 3-kilometrowym, przyujściowym odcinku rzeki Alsek. Jest to bardzo ekskluzywna lokalizacja, która obfituje w świeże, srebrne łososie, które setkami wchodzą w rzekę wraz z każdym przypływem. Wędkowanie trwa około 7-8 godzin, po czym wędkarze transportowani są do obozowiska przewodnika na nocleg (około 30 minut jazdy quadem).
Poniżej prezentujemy przykładową ofertę cenową wyprawy, wyliczoną przy określonych założeniach liczby uczestników, terminu etc. Przypominamy jednak, że każda oferta konstruowana jest indywidualnie pod konkretne zapytanie i uwzględnia wszystkie zmienne podane przez klienta. Poniższą wycenę traktować należy zatem jako orientacyjną, przybliżoną. W przypadku pobytu w Yakutat/Dry Bay możliwe jest skonstruowanie wielu różnych wersji wyprawy, które różnią się długością pobytu, dostępnymi łowiskami, ilością przewodników na grupę, itp. Dlatego prosimy o kontakt z biurem, które przygotuje ofertę dostosowaną szczegółowo do Państwa potrzeb.
Termin: | kwiecień-maj lub sierpień - październik |
Czas trwania: | Pobyty 7-dniowe rozpoczynające się od dowolnego dnia tygodnia). Minimalny czas trwania wyjazdu łącznie z przelotami wynosi 9-10 dni. |
Dojazd: | we własnym zakresie – przelot doYakutat, tam rozpoczyna się pobyt |
Ilość uczestników: | dowolna, jednak nie więcej niż 12 osób |
Zakwaterowanie: | domki, apartamenty lub pokoje hotelowe |
Wyżywienie: | we własnym zakresie (restauracje lub możliwość samodzielnego przyrządzania posiłków) |
Łowiska: | rzeki Situk, Alkin, Alsek i inne rzeki w okolicy, także łowienie na Pacyfiku |
Przewodnik: | zawarty w pakiecie |
Cena: | równowartość ok. 4900 USD/osoba bez przelotu do Yakutat, płatne w PLN wg kursu sprzedaży USD (bank Alior) z dnia wpłaty
|
W cenie: |
|
Więcej informacji o ofercie:Maciek: maciek@eventurfishing.pl tel. 603 820 940Tomek: tomek@eventurfishing.pl tel. 601 300 168 |
Gdzie to jest?
Yakutat oraz Dry Bay położone są w południowo-zachodniej Alasce, na terytorium USA. Oddalone o 11 godzin lotu z Europy do Seattle i 4 godziny lotu z Seattle do Yakutat.
Jakie ryby?
W rzekach występują pacyficzne łososie (przede wszystkim kiżucz, gorbusza, nerka) oraz steelheady i dolly varden. W oceanie także łososie pacyficzne oraz halibuty, dorsze, rekiny i inne ryby morskie.
Kiedy najlepiej jechać?
Na steelheady najlepszy jest okres od kwietnia do końca maja. Łososie nerka dobrze biorą w lipcu. Kiżucze i gorbusze - od połowy sierpnia do początku października.
Jak dojechać na miejsce?
Lot z Europy do Seattle, a następnie lot z Seattle do Yakutat. Można dolecieć także przez stolicę Alaski – Anchorage.