Tegoroczna zimna wiosna nie rozpieszczała wędkarzy polujących na szwedzkie szczupaki. Niskie temperatury spowodowały, że tarło tych drapieżników znacznie się opóźniło i w efekcie aktywność żerowa ryb w pierwszej połowie maja pozostawiała wiele do życzenia. Na szczęście ten trudny okres mamy już za sobą. Pod koniec maja i na początku czerwca szczupaki wreszcie intensywnie zażerowały. Zaczęły też oczywiście dobrze brać na spinningowe przynęty praktycznie we wszystkich rejonach Szwecji oraz na Alandach.
Dostaliśmy wiele meldunków od klientów o znakomitych wynikach – zarówno ilościowych, jak i jakościowych. Na dowód przytaczamy krótką relację grupy z rejonu Voxnan, będącego ostatnio jednym z naszych największych hitów.
Dzień dobry, krótki raport z Voxnan.
Mimo zmiennej pogody padły 2 metrówki (110, 108) oraz 99, 97, 94, 93, 91, 90, 88. Bardzo dużo przedszkola. W załączniku zdjęcia ryby 108. Walczymy o kolejne grube sztuki. Pozdrawiamy!
Epilog:
Ostatni dzień wyprawy przebił najśmielsze oczekiwania. Po wypłynięciu z przystani i zatrzymaniu na pierwszej obiecującej miejscówce, w pierwszym rzucie jeden z wędkarzy trafił szczupaka 103 cm. Wydawało się, że tego dnia nic lepszego już nie może się przydarzyć. Tymczasem w ostatniej godzinie, pod wieczór ten sam wędkarz złowił rybę 110 cm. Dodatkową satysfakcją był fakt, iż ryba wzięła na dżerka produkcji polskiej tj. „Fatso” 14s RHP.
Podczas całego wyjazdu wyholowanych i sfotografowanych zostały cztery metrowe szczupaki: 110, 110, 108, 103 cm. Była szansa jeszcze na kolejne dwie metrówki, jednakże próby podebrania samym chwytakiem zakończyły się niepowodzeniem. Na kolejną wyprawę każda łódź obowiązkowo zabiera podbierak :)"
Tomek
Gratulujemy!
05.06.2017