Aktualności

Wizyta nad Ebro

Nowa baza na Caspe


Na początku grudnia br. wizytowaliśmy nową bazę wędkarską w Hiszpanii. Jest ona zlokalizowana nad jeziorem zaporowym Caspe, utworzonym na biegu wielkiej rzeki Ebro. Do tej pory brakowało nam w ofercie miejsca położonego bezpośrednio nad zbiornikiem Caspe, a turystów wysyłaliśmy głównie do Mequinenzy, nad zbiornik Riba Roja i nad Rio Matarrana. Teraz, prawdopodobnie jako jedyni w Polsce, będziemy dysponowali już pełną paletą możliwości!

Bazę prowadzi dwóch naszych rodaków, którzy niedawno stali się jej nowymi właścicielami. W okolicy jest dużo znakomitych miejscówek na sandacze, grube okonie - których populacja w wodach Ebro stale rośnie - i wielkie sumy. Produkt będzie bardzo atrakcyjny cenowo i przeznaczony głównie dla osób zainteresowanych dobrymi warunkami wędkarskimi. W bazie można zamieszkać w głównym budynku (pokoje, łazienki na korytarzu, wspólna kuchnia) lub w osobnym domku na 4 osoby. Latem na terenie bazy do dyspozycji jest basen. Na przystani czekają na wędkarzy wygodne łodzie, umożliwiające penetrowanie rozległych obszarów łowiska. Na życzenie można wynająć też za rozsądną cenę wysokiej klasy przewodnika, który niemal gwarantuje dobre połowy sumów i sandaczy.

Proponowana oferta przeznaczona jest nie tylko dla łowców ryb drapieżnych. Właściciele bazy są znakomitymi karpiarzami i pod ich okiem można zapolować na te piękne (szczególnie w wariancie pełnołuskim) i bardzo silne ryby. W każdej chwili można też zasięgnąć ich porady w kwestii połowu dowolnego gatunku. Na życzenie organizowane są również nocne namiotowe zasiadki - zarówno na karpie, jak i na sumy. Sprzęt wędkarski dostępny jest na miejscu i nie trzeba go bezwzględnie przywozić z kraju.

Jeśli chodzi o nasze połowy testowe, nie było najgorzej. Wprawdzie sandacze tym razem brały niemrawo i złowiliśmy zaledwie kilkanaście sztuk, to z nawiązką zrekompensowały nam to okazowe okonie i olbrzymie sumy. Tych ostatnich mieliśmy na wędkach aż trzynaście (nie licząc niezaciętych brań), z czego wyholować udało się siedem potężnych sztuk. Niemal wszystkie w granicach 70 kilo! Przy okazji wąsate potwory połamały nam w drobny mak dwie wędki. I to wszystko zdarzyło się w cztery zaledwie dni. Jak na wędkarski grudzień – chyba całkiem nieźle…

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z naszego testu, a w przyszłym 2109 roku życzymy szczęścia nad Ebro! Naprawdę warto spróbować, bo „ryba życia” jest tam w naszym zasięgu każdego dnia…

12.12.2018


Nasi konsultanci

Maciek Rogowiecki Tomasz Wieczorek

Siedziba biura

EVENTUR FISHING
ul. Roentgena 23 lok. 21, III piętro
02-781 Warszawa

biuro czynne od poniedziałku do piątku w godzinach 09.00-17.00

telefon: + 48 22 894 58 12
faks: + 48 22 894 58 16